Przejdź do treści

Czy seks przed snem pomaga zasnąć?

Czas czytania: 3 minut

Badania wskazują, że seks przed snem może korzystnie wpływać na jego jakość z kilku powodów. Sypialnia jest miejscem, które przeznaczone jest zarówno do intymności, jak i wypoczynku. Niestety, wielu ludzi doświadcza niedoboru zarówno seksu, jak i snu. Niemniej jednak, nowe badania sugerują, że poprawa jednego aspektu może wpłynąć korzystnie na drugi.

Przeprowadzone w 2017 roku badania, opublikowane w czasopiśmie „Archives of Sexual Behavior”, wskazują na fakt, że zarówno osoby samotne, jak i te w związkach małżeńskich, mają tendencję do rzadszego uprawiania seksu niż dwie dekady temu – aż o dziewięć razy mniej w ciągu roku.

Millennials uprawiają seks najrzadziej, jednak badacze twierdzą, że to nie wynika z dłuższego czasu spędzanego w pracy czy zwiększonego korzystania z pornografii. Ogólnie rzecz biorąc, obserwuje się spadek liczby osób utrzymujących trwałe związki, a ci, którzy wciąż są w takich relacjach, również mają mniej aktywności seksualnej. Badania wykazują, że brak odpowiedniej ilości snu o odpowiedniej jakości może prowadzić do obniżenia nastroju, libido i chęci na romantyczne aktywności. To samo z kolei może powodować trudności w zasypianiu.

Czy seks przed snem pomaga spać lepiej?

Eksperci twierdzą, że choć brak wystarczających dowodów klinicznych nie potwierdza, że seks bezpośrednio wywołuje senność, to proces uwalniania się pewnych substancji chemicznych podczas aktu seksualnego może wpłynąć korzystnie na jakość snu.

Jednym z tych kluczowych czynników jest oksytocyna, często nazywana „hormonem miłości”. Współwystępuje z uczuciem miłości i delikatnego lub zmysłowego dotyku, co sprzyja poczuciu przyjemności i redukcji stresu. Inne hormony, takie jak dopamina, prolaktyna i progesteron, również odgrywają rolę w wpływaniu na nasz umysł, wprowadzając uczucie ukojenia, relaksu i sennego stanu po udanym akcie seksualnym.

Jednak reakcja organizmu na te substancje chemiczne jest bardzo indywidualna, co oznacza, że przed snem mogą one zarówno nas pobudzać, jak i uspokajać. W związku z tym istnieje uzasadniona teza, że satysfakcjonujący kontakt fizyczny i emocjonalny przed snem może poprawić nastrój, zmniejszyć stres oraz pomóc w wyciszeniu zajętego umysłu, co z kolei może ułatwić zasypianie i polepszyć sen. Warto zaznaczyć, że orgazm seksualny po udanej grze wstępnej może także przyczynić się do lepszego snu.

Przegląd badań przeprowadzonych na Uniwersytecie Ottawy w 2016 roku sugeruje, że seks przed snem może pomóc w redukcji stresu i stanowić alternatywę lub uzupełnienie innych strategii w walce z bezsennością.

Niemniej jednak, aby uzyskać bardziej kompleksowe odpowiedzi, potrzebne są dalsze, obszerne badania. Warto jednak podkreślić, że ważniejsze niż osiągnięcie orgazmu przed snem jest budowanie fizycznego, emocjonalnego i umysłowego związku z partnerem. Ostatecznie, istnieje wiele sposobów na poprawę jakości snu i zbliżenie się do swojego partnera.

Badania przeprowadzone w 2017 roku na Uniwersytecie CQ w Adelaide w Australii pokazały, że ponad 60% z 282 dorosłych badanych osób stwierdziło, że lepiej śpią po seksie, który prowadził do orgazmu. Warto także dodać, że kobiety po stosunku doświadczają wzrostu poziomu estrogenu, co może poprawić jakość snu REM, który jest szczególnie regeneracyjny. Natomiast u mężczyzn po seksie poziom prolaktyny wzrasta, co powoduje uczucie zmęczenia.

Warto zrozumieć, że istnieje związek między jakością snu a aktywnością seksualną. Brak snu negatywnie wpływa na poziom hormonów, w tym testosteronu, który ma kluczowe znaczenie dla popędu seksualnego zarówno u mężczyzn, jak i kobiet. Deprywacja snu może również obniżać poziom energii i wpływać na nastrój, co prowadzi do spadku ochoty na seks. Dlatego warto zadbać o zdrowy sen, co może z kolei przyczynić się do poprawy życia seksualnego.

A co z tymi, którzy nie mają partnera?

Jak już wspomniano wcześniej, ludzie obecnie uprawiają seks rzadziej, częściowo ze względu na utrzymywanie stałego związku z partnerem. Więc co może powstrzymać nas przed masturbacją jako sposobem na uspokojenie przed snem? W rzeczywistości, badania na zwierzętach sugerują, że samce, które ejakulowały, miały lepszy sen, zarówno jeśli chodzi o szybkość zasypiania, jak i jakość snu. Niestety, nie ma jeszcze wystarczających dowodów na to samo zjawisko u ludzi.

W przypadku zwierząt uważa się, że to zwiększenie jakości snu jest związane z hormonem zwany wazopresyną, który również wzrasta po orgazmie u ludzi. Dlatego prawdopodobnie działa to podobnie u ludzi.

Obecnie masturbacja nie jest uwzględniana w standardowych ocenach snu ani w metodach leczenia.

Poza samym aktem seksualnym, ważna jest również bliskość i intymność z drugą osobą. Hormony, które mogą pomóc w śnie, uwalniają się nawet w wyniku bliskości i intymności, nawet jeśli nie prowadzi to do seksu. Jednak sypialnia jest zazwyczaj przeznaczona albo do snu, albo do seksu, dlatego warto zadbać o to, by była miejscem poświęconym temu celowi. Obejmuje to eliminację rozproszeń, takich jak telewizory, tablety i telefony komórkowe.

Badania sugerują, że korzystanie z telefonu przed snem może zakłócić naszą naturalną rytmikę okołodobową, synchronizującą się z cyklem słonecznym, i może również prowadzić do niezadowolenia partnerów. Patrząc w telefon, nie przytulasz się, nie rozmawiasz, ani nie uprawiasz seksu – innymi słowy, ignorujesz swojego partnera.

Dlatego jeśli czytasz to w łóżku, odłóż telefon i porozmawiaj z partnerem, abyście mogli razem doświadczyć intymności i bliskości w sypialni, wypełnionej pozytywnymi hormonami.

Tagi: